Od pewnego czasu przez blogi przewija się informacja, że popularny gadżet - Obserwatorzy - może zniknąć, a tym samym utracimy kontakt ze swoimi czytelnikami.
Podstawą takich przypuszczeń jest fakt, że od 1 lipca br. przestaje działać tzw. Google Reader -
czyli czytnik RSS , z których wielu
bloggerów korzysta, a sam kanał RSS został uznany jako przestarzały i
używany przez stosunkowo małą liczbę użytkowników.
Nigdzie nie spotkałam oficjalnej informacji, że ten gadżet zostanie usunięty, tym niemiej blogowicze doradzają sobie jak się zabezpieczyć przed utratą fanów. Proponuje się rozbudować własną stronę w Google + lub na Facebooku i zbieranie tam
"obserwujących". Można także utworzyć konto w Bloglovin i umieścić tam swojego bloga, co też uczyniłam.
Strona jest w języku angielskim. Jeżeli komuś sprawi trudność przejście przez całą procedurę, to podsyłam
tutorial w języku polskim opisujący kolejne kroki.
Jednak po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że w Bloggerze istnieją inne możliwości obserwacji ulubionych blogów, jak chociażby dodanie ich do Listy czytelniczej.
Więc może ta panika niepotrzebna?
Żeby nie było tak pusto , to moje kwitnące 'cudaki' :)