Prezenty te do mnie już dotarły. Jeden wcześniej, drugi później, ale obydwa są miłą niespodzianką na święta.
Od Bożeny, autorki bloga Łapiąc chwil kilka... dostałam piękną, ufilcowaną broszkę.
A z Bombonierki Beaty dotarł do mnie taki oto śpiący aniołek:
oraz pięknie pachnąca poduszeczka:
Dziewczyny tworzą piękne rzeczy. Można je obejrzeć na ich blogach. Ale co innego patrzeć w ekran komputera, a co innego zobaczyć na własne oczy, dotknąć, a nawet powąchać.
Serdecznie Wam dziękuję.