Od pewnego czasu przez blogi przewija się informacja, że popularny gadżet - Obserwatorzy - może zniknąć, a tym samym utracimy kontakt ze swoimi czytelnikami.
Podstawą takich przypuszczeń jest fakt, że od 1 lipca br. przestaje działać tzw. Google Reader -
czyli czytnik RSS , z których wielu
bloggerów korzysta, a sam kanał RSS został uznany jako przestarzały i
używany przez stosunkowo małą liczbę użytkowników.
Nigdzie nie spotkałam oficjalnej informacji, że ten gadżet zostanie usunięty, tym niemiej blogowicze doradzają sobie jak się zabezpieczyć przed utratą fanów. Proponuje się rozbudować własną stronę w Google + lub na Facebooku i zbieranie tam
"obserwujących". Można także utworzyć konto w Bloglovin i umieścić tam swojego bloga, co też uczyniłam.
Strona jest w języku angielskim. Jeżeli komuś sprawi trudność przejście przez całą procedurę, to podsyłam tutorial w języku polskim opisujący kolejne kroki.
Jednak po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że w Bloggerze istnieją inne możliwości obserwacji ulubionych blogów, jak chociażby dodanie ich do Listy czytelniczej.
Więc może ta panika niepotrzebna?
Żeby nie było tak pusto , to moje kwitnące 'cudaki' :)
Dziękuję za ciekawy post, ja jeszcze czekam aż się sytuacja rozwinie, bo kiedyś, dosyć dawno czytałam gdzieś, że jednak ta lista obserwowatorów nie znikinie...zobaczymy:)Serdecznie Cię pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńJa czytałam, że to ściema i niepotrzebna panika :)
OdpowiedzUsuńA ja w myśl zasady przezorny zawsze ubezpieczony jakiś czemu to zrobiłam co radzono i pisałam również u siebie o tym w odobnym poście.CCo będzie czas niedługo pokaże.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Ostatnio nawet pojawiły się informacje na kilku blogach, że obserwatorzy jednak nie znikną, ale na pewno nie zaszkodzi nam na dodatkowa forma obserwacji np. na Bloglovin:) A może nawet przyniesie jakieś korzyści:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOj . w myśl zasady , ze przezorny...... poprosze synusia o załatwienie tego na moim blogu. moja znajomość ang. jest taka jaka jest i nie chce mi sie męczyć.
OdpowiedzUsuńLipiec się zbliża a ja jeszcze nic nie zrobiłam u siebie. Nie lubię takich zmian. Jak coś fajnie działa to po co to zmieniać? Ale chyba nie mam wyboru. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCzekajmy cierpliwie. Może to tylko plotki i nic się nie zmieni:)
OdpowiedzUsuńDobrze jest to wyjasnione tutaj: http://unaweblog.blogspot.com/2013/05/google-reader-gfc-czy-obserwowanie.html
OdpowiedzUsuńAutorka zbadała temat i udziela się na forum użytkowników Bloggera, więc myślę, że wie, co pisze.