I mnie udało się 'popełnić' ślubną kartkę.
Bez nadmiernych ozdób, bo Młodej Parze miała być doręczona pocztą i ozdoby mogłyby nie przetrzymać trudów podróży. Teraz ją pokazuję.
Scrapek ze sklepu Dea-Art
Napis od joligg
Kartkę zgłaszam na wyzwanie 'Młodej Parze' w Dea-Art
Prześliczna karteczka, piękne kolorki, nic dodać nic ująć, kwintesencja smaku i elegancji:)
OdpowiedzUsuńProstota i elegancja :) Ale te kwiatuszki są bombowe - to z dziurkacza?
OdpowiedzUsuńP.S. Jak ja wysyłałam kartkę komunijna na drugi koniec Polski to dorobiłam jej pudełko, włożyłam do następnego bardzo grubego pudełka + jeszcze wsadziłam do dużej koperty bąbelkowej :) I kartka doszła bez szwanku.
Dziękuję. Tak kwiatki są wycięte dziurkaczem w papierze bazowym. A pudełeczka nie było ;(
UsuńŚliczna i bardzo elegancka karteczka. Na pewno sprawi wiele radości młodej parze.
OdpowiedzUsuńfantastyczna kartka, takie kartki to ja bym mogła dostawać. Prosto z serca robione a nie komputerowo:)
OdpowiedzUsuńKarteczka jest urocza:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe memu sercu wpisy :)
OdpowiedzUsuńKarteczka wyszła Ci pięknie :)) Dziękuje za udział w zabawie DeaArt
OdpowiedzUsuńcudna, też wyznaje zasade, że co za dużo to niezdrowo, zwłaszcza biorac pod uwagę Pocztę Polską... Kartka piękna. Dziękuje za udział w wyzwaniu Dea Art :)
OdpowiedzUsuńPięknie i elegancko:)Dziękuję za udział w wyzwaniu DeaArt:)
OdpowiedzUsuńWspaniała praca, dziękuję za udział w zabawie DeaArt
OdpowiedzUsuń