Tak wyglądała wisząc na ubraniu:
A tak, po 'rewitalizacji', jako zakładka do książki. Bez nadmiaru ozdób, bo przecież musi zmieścić się między kartkami książki.
I ciągle zapraszam na moje candy
22 kwietnia 2013
Zakładka z odzysku
Przeglądając swoje szpargały natrafiłam na sklepową metkę od ubrania, którą wrzuciłam do pudełka na zasadzie - kiedyś przyda się. No i nadeszła ta pora. W Digi- Scrap trwa wyzwanie 'Zakładka do książki' , więc postanowiłam tej metce dać drugie życie.
Tak wyglądała wisząc na ubraniu:
A tak, po 'rewitalizacji', jako zakładka do książki. Bez nadmiaru ozdób, bo przecież musi zmieścić się między kartkami książki.
I ciągle zapraszam na moje candy
Tak wyglądała wisząc na ubraniu:
A tak, po 'rewitalizacji', jako zakładka do książki. Bez nadmiaru ozdób, bo przecież musi zmieścić się między kartkami książki.
I ciągle zapraszam na moje candy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nieźle pomyślane ,a zakładka super:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł,ja czasem też zostawiam takie sztywne metki, bo nigdy nie wiadomo kiedy coś może się przydać.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPomysłowa zakładka,dziękuje za udział w wyzwaniu Digi Scrap
OdpowiedzUsuńTaki nowoczesny design! Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńDziękuję za te wszystkie miłe słowa.
OdpowiedzUsuńPomysłowa ta zakładeczka:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:) Muszę pokusić się o wykonanie takowych zakładek:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPomysłowo i prosto , I tam ma być.
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńCudowna metamorfoza! Śliczny. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNo proszę jakie to pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńwoow, to naprawdę niesamowite, co z niej wyczarowałaś! :)
OdpowiedzUsuńI to się chwali:) dziękujemy za udział w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńNiezły recykling... świetnie wykorzystałaś metkę, dziękuję za udział w zabawie Digi-Scrap
OdpowiedzUsuń